Natalia Piotrowska Στίχοι To tylko ja: Sama nie wiem skąd się wziąłeś / Bo na pewno nie z tych gwiazd / Które w Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية
To tylko ja Lyrics[Refren]I kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tleI kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tle[Zwrotka 1]To tylko ja i to tylko muzykaParę emocji i klinów zabitych na bitachZnowu porzucam wszystko, by wybić je z głowyA ty wytknij mi gusła i kod pocztowyKtórego nie mam i mam dylematBytom, Bielsko, Katowice, tracę prędkość i schematWedle którego miałem żyć tutaj podobnoI wracać znów do ciebie gdzieś o trzeciej po korpoI wracam znów do ciebie gdzieś o trzeciej w nocyZgubiłem ostrość, dobrze wiem, że masz dosyćTo moje kino, które potrafi zaślepićZłodzieje dusz jak demony, robię mic checkin'Daj mi dech, który zostawiłem w tyleMając w jednej ręce tekst, w drugiej hajsy na biletSzukając siebie na rozdrożach, w dylematach i chmurachWiem, że kurwa musi się w końcu udać[Refren]I kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tleI kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tle[Zwrotka 2]To tylko ja i to tylko muzykaTo tylko rap na podkładzie i w zasadzie mi stykaMam dobrą pamięć, a w planie napisaćTo, co zapamiętałem przez te kilka lat życiaHajs leci w pizdę, ej, choć mamy progresI na bicie bardziej Igrekzet, niż kurwa ąęTo nie początek i na piśmie tobie gadkę utnęŻe jak targałem pióra, tobie pukali w skorupkęNie szukam gniazda, bo nawinę ci to z niczymChoć u mnie kwadrat to skakanie jak na szachownicyNie jestem królem, ja to wieża, twarda przystańChoć czasem jak goniec zapierdalam po listachNie chciałem być piłkarzem, spakowałem się w siatkęWolne tylko na trawie, a się jaram asfaltemMój rap pewnie przeminie, a dryfuję jak nigdyBo gramy proste linie jak rysunek techniczny[Refren]I kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tleI kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tle
Provided to YouTube by Believe SASTo tylko ja · Natalia Piotrowska · Bartek Królak · Bartłomiej Królak · Bartłomiej KrólakTo tylko ja℗ Bartek KrólakReleased
Nie każdy dzień, był naszym dniemNie każdy sen doczekał się spełnieniaNie każdy śmiech był śmiechu wartWśród tylu dróg prowadzi nasLos, który drogi zmieniaTylko ty, Tylko jaZe sobą i dla siebieCały czas,i tak od wielu latTylko ty, tylko tyTylko ja, tylko jaTak było jest i będzieNie zawróci nas z tamtej drogi czas,Gdy jesteś obok mnieNie każdy deszcz, był pełen łezNie każdy płacz przynosił ukojenieNie każda noc rodziła dzieńLecz tamten czas pozwolił nam,Być zawsze blisko siebieTylko ty, Tylko jaZe sobą i dla siebieCały czas,i tak od wielu latTylko ty, tylko tyTylko ja, tylko jaTak było jest i będzieNie zawróci nas z tamtej drogi czas,Gdy jesteś obok mnieTylko ty, Tylko jaZe sobą i dla siebieCały czas,i tak od wielu latTylko ty, tylko tyTylko ja, tylko jaTak było jest i bę,dzieNie zawróci nas z tamtej drogi czas,Gdy jesteś obok mnie To tylko ja - Single. Natalia Piotrowska & Bartek Królak. Play full songs with Apple Music. Get up to 3 months free . Try Now . Top Songs By Natalia Piotrowska.

FilmLa herida20131 godz. 35 min. {"id":"690089","linkUrl":"/film/Tylko+ja-2013-690089","alt":"Tylko ja","imgUrl":" to młoda kobieta, która czuje satysfakcję z pracy, w której jest potrzebna. Problemy pojawiają się, gdy zaczyna krzywdzić bliskie jej osoby i przestaje kontrolować swoje zachowanie. Więcej Mniej {"tv":"/film/Tylko+ja-2013-690089/tv","cinema":"/film/Tylko+ja-2013-690089/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Na razie nikt nie dodał opisu do tego filmu. Możesz być pierwszy! Dodaj opis filmuFilm kręcono w Donostia-San Sebastián i Madrycie (Hiszpania). Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

What chords does Dżem - Tylko ja i ty use? Dżem plays D min7, G min, A min, D min in Tylko ja i ty. What is the BPM of Dżem - Tylko ja i ty?
Tekst piosenki: Chodź połóż się obok mnie chcę w Księżycu, w Księżycu tulić Cię Kochać, kochać, kochać tak bez pojęcia ale odrzuć siebie, którą nosisz którą nosisz w dzień i pomóż bym i ja tak uczynić mógł pozostańmy tak Tylko Ty, Tylko Ja Tylko Ty, Tylko Ja Nie bójmy się swych ciał niech się nasycą głodne oczy rękom swobodę węży daj we dwoje pokonamy strach Tylko Ty, Tylko Ja, Tylko Ty, Tylko Ja i Ty Ja i Ty Boisz się, więc powiedz, że nie boisz się To tak zawsze pierwszy raz nie Bój się, o nie Tylko Ty, tylko Ja Tylko Ty. Tylko Ja Więc śpij spokojnie Więc spokojnie śpij Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
https://www.facebook.com/PrzeGrywww - FANPAGE!SPRAWDŹ POPRZEDNI ODCINEK NA KANALE PRZEGRYW :)https://youtu.be/eAu20ySQsAI
Tekst piosenki: To tylko Ja Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Sama nie wiem skąd się wziąłeśBo na pewno nie z tych gwiazdKtóre wokół naszych głów zakreślają łukSama nie wiem gdzie to wszystko jestCo przeszyło wtedy nasSkąd się wziął ten chłód wokół moich snówTo tylko jaI nic więcejWciąż obok ciebie jak Ziemia przy Słońcu trwamI przecież jestemNadal czymś więcej niż zdanie przy końcu dniaI Ciągle walczę z ciężarem powiekJuż na atomy rozpadam się słowo po słowieTo tylko jaSama nie wiem skąd się wzięłoTamtych 9 ciemnych słówKtóre spięły nas w ten niezgrabny wierszNie wiem czemu nadal czujęTen niepewny zapach różRozrzuconych gdzieś wokół naszych sercTo tylko jaI nic więcejWciąż obok ciebie jak Ziemia przy Słońcu trwamI przecież jestemNadal czymś więcej niż zdanie przy końcu dniaI Ciągle walczęWidzę jak dzisiaj mi życie przecieka przez palceTo tylko ja/2xSama nie wiem skąd się wziąłeśBo na pewno nie z tych gwiazdKtóre wokół naszych głów zakreślają łuk Brak tłumaczenia!
Reżyseria, scenariusz : Sławek Pietrzak🎧 Posłuchaj na Spotify - https://spoti.fi/2JIScQDKup płytę: http://bit.ly/1OI646x | Kup winyl: http://bit.ly/1MEINk7
Więcej wierszy na temat: Przygoda « poprzedni następny » Jestem sobą. Nikim innym. Ubieram się jak chce. Robie co chce. Jestem wariatką Kocham zieleń! Kocham mnie i Ciebie! Kocham cały świat... Bo mogę być sobą! Napisany: 2007-05-30 Dodano: 2007-05-30 20:54:50 Ten wiersz przeczytano 486 razy Oddanych głosów: 2 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Ja i Tylko Ja i Nikt Więcej Przez wiele lat jest waszym wrogiem, a nagle przez krótki czas staje się waszym najlepszym przyjacielem, osobą wspierającą, której nigdy nie mieliście. Odpuszczacie jej wszystkie dręczenia, które dzięki tej osobie was spotkały i żyjecie z nią w zgodzie, jak gdyby nigdy nic się nie stało.

Tekst piosenki: Dorota: 1. w czepku urodzony macho niewzruszony wciąż nieposkromiony wszystko musisz mieć lecz pod moją ręką tacy jak ty miękną bo jestem panienką co zastawia sieć bez pół zdania kochasz wyzwania przeciętność nudzi cię po co więc słowa noc dookoła pora rozpocząć grę REF I tylko ja tylko ja dam ci więcej zrobię to z tobą jak nie zrobił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej zakręcę tobą jak nie kręcił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt 2. występ twój publiczny mocno ekscentryczny zbiera zastęp liczny tych co wielbią cię lecz mi poza taka nie czyni junaka każdego ważniaka pojmam jeśli chcę bez pół zdania kochasz wyzwania przeciętność nudzi cię po co więc słowa noc dookoła pora rozpocząć grę REF: I tylko ja tylko ja dam ci więcej zrobię to z tobą jak nie zrobił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej zakręcę tobą jak nie kręcił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt huaaaa huaaa hua lalalala huhuhuuuu rap (Tomek) 3. nie sądziłem że w biografii mej na kamień kosa trafi byłem twardy tak jak Linda załatwiłaś mnie bez mydła byłem twardy tak jak Bond lecz odpłynął ze mnie prąd teraz jestem tylko zwykły REF: I tylko ja tylko ja dam ci więcej zrobię to z tobą jak nie zrobił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej zakręcę tobą jak nie kręcił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej I tylko ja tylko ja dam ci więcej I tylko ja tylko ja dam ci więcej A potem zniknę gdy nastanie świt. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

tutaj wersja z wokalemhttps://youtu.be/p7mftRgN6oUDariusz Pasek - gitara, klawisze, masteringNeil Sweetland - basRoss William MacDonald - perkusja
1. Jest Nam pięknie tak Nasze ciała rozpalone, A życie me całkiem pokręcone. Dobrze wiem, o ciebie staram się Powiem ci, wiesz że: Ref: Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty I niebo rozpalone, A ja uniosę cię do marzeń, co spełniają się. Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty Na zawsze wszędzie razem, A ja zabiorę cię, gdzie kochać będziesz noce, dnie. Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty tylko ja i ty tylko ja. 2. Jesteś w sercu mym, to pierwsza szuflada ty czerwienisz się, ja wcale nie przesadzam. Dobrze wiesz, że jesteś w moim śnie Powiem ci, wiesz że: Ref: Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty I niebo rozpalone, A ja uniosę cię do marzeń, co spełniają się. Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty Na zawsze wszędzie razem, A ja zabiorę cię, gdzie kochać będziesz noce, dnie. Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty tylko ja i ty tylko ja. 3. Kocham ciebie tak, Twe oczy rozbawione I ja i ty, te słowa pokręcone. Pięknie śmiejesz się, już każdy o Nas wie Powiem ci, wiesz że: Ref: Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty I niebo rozpalone, A ja uniosę cię do marzeń, co spełniają się. Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty Na zawsze wszędzie razem, A ja zabiorę cię, gdzie kochać będziesz noce, dnie. Mówiłaś dla mnie tylko ja i ty tylko ja i ty tylko ja.
xD. Beautiful solo in the middle of awasome song called "tylko ja i ty" by Great Polish band "Dżem". - Blues band ! fot. Adobe Stock, fizkes Pamiętam, jak dawno temu siedziałam przed telewizorem i patrzyłam, jak przy ołtarzu następca tronu Wielkiej Brytanii składa małżeńską przysięgę swojej wybrance. Ależ to było emocjonujące! Mąż oczywiście się ze mnie podśmiewał, że taka jestem romantyczna, ale miałam to w głębokim poważaniu. A potem patrzyłam, jak wychodzą z kościoła, wsiadają do karety, jadą ulicami tego pięknego miasta. Ach! Zawsze miałam sentyment do Anglii Uwielbiałam oglądać programy, gdzie prezentowano ulice, skwerki, te niesamowite budynki, a dźwięk Big Bena rozlegał się w mojej głowie przez długie godziny. Właściwie nie wiem, skąd to się wzięło. Może dlatego, że mój dziadek kiedyś tam mieszkał, a potem opowiadał mi o tym kraju i jego mieszkańcach? A może dlatego, że do Londynu przed laty przeprowadziła się moja szkolna przyjaciółka i też często – przez telefon oczywiście – opowiadała mi, jak się tam żyje? Przez telefon – no właśnie. Bo przecież nigdy tam nie byłam, choć marzyłam o tym, żeby po prostu obejrzeć ogrody, które widziałam tylko w filmach, zjeść tę słynną rybę z frytkami i w dodatku poprawić ją doskonałym angielskim piwem. W angielskim pubie rzecz jasna! Tak, pomarzyć dobra rzecz. Ale któregoś dnia coś się zdarzyło. – Mamuś, pamiętasz, jak mówiłam, że kogoś poznałam? – zaszczebiotała córka, kiedy odebrałam połączenie. – Pamiętam, skarbie, tego Szymona, prawda? – Szymon był, ale się zmył i dobrze – zaśmiała się. – Teraz jest Robert. Spotykamy się już parę miesięcy, nie mówiłam, żeby nie zapeszyć. Ale wiesz, to chyba poważna sprawa. I chciałabym, żebyście go poznali. – Serio? To świetnie – naprawdę się ucieszyłam, bo Marta miała, delikatnie rzecz ujmując, marne szczęście do chłopaków. – Obiad w niedzielę? – Genialnie! Tylko uprzedzam, że on jest Brytyjczykiem! – Jak to? – zastygłam ze słuchawką przy uchu. – A skąd go wzięłaś i jak my… Mówi po polsku? – Parę słów zna, ale spokojnie, ja będę tłumaczyć, nic się nie martw. Jego firma go tu przysłała, ja miałam go oprowadzić i tak od słowa do słowa, bla bla bla… No, co ci będę mówić, zaiskrzyło! – Dobrze, a co on je? Bo przecież ja się nie znam na tych ich potrawach i… – Mamuś, naprawdę! – teraz już się śmiała w głos. – Wszystko je, a polską kuchnię uwielbia, odkąd ją poznał, więc nie ma stresu. Zrób, co uważasz. Najważniejsze, żebyście się poznali i polubili. Bo to naprawdę jest ktoś dla mnie ważny. To do niedzieli! Pa! Jak my się z nim dogadamy? Fajnie – pomyślałam. Z jednej strony bardzo się cieszyłam, że moja córka może w końcu znalazła kogoś, kogo naprawdę pokocha, ale z drugiej… Jak my się z nim dogadamy? A jeśli będą chcieli zamieszkać w Wielkiej Brytanii? I co, do jasnej ciasnej, mam przygotować na ten niedzielny obiad?! – Hania, błagam cię, oszaleję – powiedział do mnie mój szanowny małżonek po dwóch dniach. – Miotasz się w tej kuchni jak dzika, kombinujesz jakieś ryby i inne cuda na kiju, przecież widzę. A to nie jest pokaz kulinarny. Zrób to, co zawsze. Rosół, schabowe, buraczki, ziemniaczki. Finito. – Ale jak mu nie będzie smakować? – klapnęłam zmęczona na krzesło. – To nie zje i będzie głodny. Ja za to zjem wszystko! – ucałował mnie w czoło i tyle go widziałam. W niedzielę już koło południa miotałam się po domu niczym tygrys w klatce. W piekarniku grzały się gołąbki, na kuchence czekał wielki gar obranych ziemniaków. Kończyłam właśnie przygotowywać surówkę, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Zrzuciłam fartuch i pobiegłam otworzyć. Na progu oczywiście moja kochana córeczka i jej wybranek. Marta rzuciła mi się na szyję, a Robert wręczył bukiet pięknych kwiatów. – Dla pani – powiedział ze śpiewnym akcentem. – Dla pana – i dał mojemu mężowi butelkę wina. – Wchodźcie, wchodźcie i się rozgośćcie. Obiad za jakąś godzinkę, ale może teraz kawka i coś do przegryzania? Marta lekko popchnęła Roberta w stronę dużego pokoju, a potem ze mną weszła do kuchni. – Kotek, ale przecież oni się tam nie dogadają – szepnęłam nerwowo, patrząc, jak Henryk usadza gościa. – Mamuś naprawdę się nie musisz stresować. Robert już coraz lepiej rozumie polski, a przecież ojciec mu nie będzie opowiadał historii życia. A swoją drogą, fajny jest, co? – puściła do mnie oko. Wbrew moim obawom ich wizyta była naprawdę przyjemna. Po obowiązkowym rosole i drugim daniu – które podobno niezmiernie Robertowi smakowało – siedzieliśmy jeszcze razem ze dwie godziny. Fakt, trochę trudno było się dogadać, ale Marta doskonale wcieliła się w rolę tłumaczki. Ja się rozluźniłam, a nawet śmiałam, kiedy Robert uczył się nowych polskich wyrazów i tak zabawnie wypowiadał słowo „gołąbki”. – No i niepotrzebnie się bałaś – Henryk pogładził mnie po włosach, kiedy już zostaliśmy sami. – Racja – przyznałam. – Ale coś z tym trzeba zrobić – mruknęłam bardziej do siebie niż do niego. Sama zamówiłam jedzenie. Super! Następnego dnia Henio poszedł do ogrodu, a ja na strych. Przypomniało mi się, że w jednym z pudeł jest coś, co może mi pomóc. Co takiego? Tak, można się śmiać, ale postanowiłam, że skoro moja córka ma poważne zamiary wobec tego Brytyjczyka, dobrze by było zamienić parę słów w jego języku. I tak oto wytaszczyłam wielkie pudło z książkami i płytami CD do nauki angielskiego, z których dawno temu korzystała Marta. Co mi szkodzi spróbować? – pomyślałam i wybrałam takie dla początkujących. Ukryłam je w szafce z mocnym postanowieniem, że zajrzę do nich tak szybko, jak to będzie możliwe, na razie w tajemnicy przed Henrykiem. Tak też zrobiłam. Wieczorem, kiedy mój mąż już chrapał, w dużym pokoju naszykowałam odtwarzacz i zaczęłam przeglądać podręczniki. Rany boskie – pomyślałam – nigdy się tego nie nauczę, nie ma opcji. Tyle czasów, czasowników, słów?! Zerknęłam na zegarek, jeszcze nie było tak późno, więc wybrałam numer. – Helenka, mam sprawę, chcę się nauczyć mówić po angielsku – powiedziałam bez zbędnych wstępów. – Wreszcie! – usłyszałam tylko serdeczny śmiech przyjaciółki. I tak od słowa do słowa, dowiedziałam się, jak zacząć, na co zwracać uwagę, co można zignorować. Powiem szczerze, że mocno mnie podbudowała. Ona też na początku miała obawy, ale z czasem poszło z górki i po latach pobytu w Londynie, trajkotała już jak prawdziwa Angielka. – Dawaj, dziewczyno! – powiedziała na koniec rozmowy. – A potem pakuj się do samolotu i w końcu mnie odwiedź. Ryba z frytkami czeka, a w dodatku to ty sama ją zamówisz! No cóż, mocno wątpiłam w to, że kiedykolwiek pojadę do Anglii, mimo to uznałam, że chociaż dla siebie, dla córki i jej chłopaka warto spróbować. Tym sposobem każdy wieczór spędzałam nad podręcznikami. Powtarzałam słówka za lektorem, robiłam ćwiczenia, czasem przełączałam telewizję na brytyjski kanał, żeby posłuchać żywego języka. Minęły chyba dwa miesiące, kiedy córka znów zapowiedziała wizytę, oczywiście z Robertem. Tyle tylko że tym razem było troszkę inaczej. Bo kiedy pojawili się w progu… – Dzień dobry, jak miło was widzieć! Jak się miewacie? – powiedziałam, ale tym razem po angielsku. Reakcja moich bliskich? Bezcenna Córka zaniemówiła, mąż osłupiał, a Robert uściskał mnie, uśmiechając się od ucha do ucha. – Mamo, czy… – wykrztusiła Marta. – Ale jak to… – wtórował jej Henryk. – Normalnie, uczę się! – roześmiałam się. – Czas w końcu rozruszać szare komórki, prawda? Jeszcze trochę i pojedziemy do Londynu! Ten wieczór był niezwykły. Już nie byłam spięta. Sączyliśmy koniaczek i gadaliśmy w dwóch językach naraz. Robert uczył mnie nowych słów, ja jego. Śmialiśmy się, jedliśmy, było bardzo miło. W dodatku córka oznajmiła, że zamierzają się pobrać. Czego chcieć więcej? To jednak nie koniec. Bo kolejnego dnia, kiedy w środku nocy poszłam napić się wody, zobaczyłam, jak mój mąż siedzi przy stole w salonie i wertuje… Tak! Te same podręczniki! Oczywiście udałam, że nie widzę, ale serce mi się rozpuściło na milion kawałków. A pół roku później… Staliśmy z Henrykiem na lotnisku w Londynie, czekając, aż zjawi się Helenka, żeby nas odebrać. Po gorącym powitaniu pojechaliśmy do jej mieszkania, a wieczorem do pubu. Cóż… Czy trzeba dodać, że czekała na nas uczta, o której marzyłam? I tak, owszem, rybę z frytkami, zamówiłam sama, a barman nie miał żadnych problemów z tym, żeby mnie zrozumieć. Przyjaciółka śmiała się jak szalona, a ja byłam dumna z siebie jak paw. Dobra, żeby nie było – Henryk też się odważył i zamówił nam lokalne piwo. A szczęśliwy był, jakby wygrał miliony! Następne dni spędziliśmy na zwiedzaniu i było idealnie. A w samolocie powrotnym postanowiłam namówić Henia na profesjonalny kurs. Chcę na luzie rozmawiać z zięciem! Czytaj także:„Rodzina łożyła na mszę, żebym znalazła męża. Gdy trafił się kandydat, zabronili mi z nim mieszkać, bo to >>nie po bożemu<<”„Starszy pan dał nam lekcję człowieczeństwa. Stanął w obronie chłopaka, podczas gdy każdy chował nos w telefonie”„Sąsiadka uratowała mi życie. Teraz mi wstyd, że wytykałam ją palcami. To dobra dziewczyna, a ja ją tak skrzywdziłam” IjgM8ko.
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/95
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/64
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/33
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/76
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/14
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/19
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/22
  • z4h9lgqoiu.pages.dev/39
  • ja i tylko ja